wtorek, 17 lipca 2018

Czarnobyl


Przez lata naczytałem się o katastrofie w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, obejrzałem chyba wszystkie dostępne filmy o tym zdarzeniu i nawet, jako fanowi horrorów, podobał mi się tak na serio film "Czarnobyl. Reaktor strachu", który mimo wszystkich uwag znawców z Filmwebu dostarczył mi wszystkiego, czego się po takiej produkcji spodziewałem. Lata temu, pomyślałem sobie, że w końcu wypadałoby zobaczyć to wszystko na własne oczy. I w końcu się udało.

czwartek, 25 stycznia 2018

Bieszczady- Sylwester 2017/18

Weekend w Bieszczadach to szlaki, narty i dobra zabawa. Świetne miejsce do spędzenia wolnego czasu z przyjaciółmi. 





niedziela, 15 października 2017

PSTRĄŻE - BYŁA SOWIECKA BAZA.

TURYSTYKA NIEKONWENCJONALNA - Zasadniczo to już końcówka, miasto-baza znika z powszechni ziemi, za parę lat nie ostanie się tam kamień na kamieniu. Jest to teren wojskowy, pilnowany przez patrole, więc gdy trafi  się na upierdliwego gościa nasza wycieczka może skończyć się szybko i z mandatem, dlatego unikamy głównej drogi i uważamy na studnie, czy podziemne zbiorniki, gdyż o nieszczęście bardzo łatwo.

sobota, 7 października 2017

Niedzielny wypad na Kreuztspitze.

Kreuztspitze w Ammergauer Alpen, części Alp Bawarskich o wysokości 2185 m.n.p.m. wznoszący się na granicy Niemiecko – Austriackiej. Wybieramy się w dość słabą pogodę, lekkie opady, mgła, słaba widoczność. Wejście na szczyt i droga z powrotem na parking zajęła nam około 6 godzin, z przerwami na zdjęcia i coś do jedzenia.

wtorek, 3 października 2017

Kozi Wierch i nie tylko.

Kultywowanie tradycji to część naszego kręgosłupa moralnego. Tego lata nie mogło wiec obyć się bez corocznego wyjazdu krajoznawczego w okrojonym, choć zaufanym gronie. W dwuosobowym zespole ruszyliśmy na początku września w Tatry.

wtorek, 12 września 2017

Mirów i jego okolice.

Jura Krakowsko-Częstochowska - kraina skał, zamków i skamieniałości. Od dawna miałem ochotę zwiedzić te rejony, lecz praca i obowiązki rodzinne regularnie stawały mi na przeszkodzie. Nadszedł jednak dzień, w którym wylądowałem w delegacji pod Myszkowem, gdzie pogoda była na tyle „łaskawa”, że uniemożliwiała mi pracę i wymusiła roboczy przestój. Mogłem się nudzić na stancji, ale wybrałem opcję wycieczki w deszczu pod ruiny zamku Mirów.

niedziela, 23 lipca 2017

Biegan na rowerze

Dzisiejsza wycieczka zaskoczyła mnie samego (głównie z powodu tego, że polecana trasa, a właściwie jej długość i czas, nie zgadzał się z internetowym opisem o czym później). Kilka minut po godzinie 9 wyruszam w stronę Tarnobrzega, gdzie na rynku robię sobie pierwszy, kilkuminutowy postój. Ruszam dalej w stronę miejscowości Ujazd, gdzie znajduje się zamek "Krzyżtopór", główny cel dzisiejszej wycieczki (lata temu wsłuchiwaliśmy się na nim w piosenki m.in. Celtic Warrior i Vinland Warriors).