Odwiedzenie Huculszczyzny i Czarnohory chodziło mi po głowie
już od dłuższego czasu, brakowało tylko kompana posługującego się ukraińskim
lub rosyjskim. Na moje szczęście wolny termin miał kolega M., którego styl
podróżowania bardzo pasuje do mojego. Tak samo jak ja, nie lubi nic planować,
tylko jechać na miejsce i podziwiać. Wybieraliśmy pomiędzy rumuńskimi Fogaraszami,
a ukraińską Czarnohorą. Kolega M. dysponował tylko tygodniem wolnego,
postanowiliśmy więc wyskoczyć na kilka dni na Ukrainę.
czwartek, 22 października 2015
niedziela, 18 października 2015
Na Orlej Perci
W naszym pięknym kraju możemy cieszyć się zarówno żółtym piaskiem na wybrzeżach morza, jak i widokiem skalistych gór pnących się wysoko w niebo/ Jakoś tak zawsze ciągnęło mnie bardziej w kierunku tej drugiej opcji. Najwyższym fragmentem gór w Polsce są Tatry Wysokie i to właśnie tam się wybrałem, by w końcu przejść najsławniejszy i jednocześnie najtrudniejszy szlak, jaki się w nich znajduje, czyli Orlą Perć, biegnącą po szczytach gór pomiędzy przełęczami Zawrat i Krzyżne. Orla nie bez przyczyny cieszy się dość mroczną sławą - od kiedy wytyczono ten szlak zginęło na nim już około 120 osób, widać więc dość wyraźnie, że nie jest to spacer dla każdego. Spora ilość łańcuchów, stromych podejść i sporych wysokości niektórych zniechęca, mnie natomiast przyciągała z siłą magnesu. Przejście tego szlaku rozłożyłem sobie na dwie wizyty w TPN.
Subskrybuj:
Posty (Atom)