Dzięki niedawno nawiązanym kontaktom ze szwedzką organizacją Nordisk Ungdom, otrzymaliśmy zaproszenie na ich obóz szkoleniowy "Skandinaviska Veckan". Dwóch z nas zdecydowało się przyjąć zaproszenie, było to o tyle proste, że mieszkamy od niedawna w Szwecji i mieliśmy na miejsce około 60 km samochodem.
Na czas obozu organizatorzy dysponowali sporym domem z wieloosobowymi pokojami noclegowymi, sporą kuchnią i salą wspólną, w której odbywały się wykłady. Koszt uczestnictwa to było 600 koron za 3 noclegi i wyżywienie, czyli stawka nadzwyczaj skromna jak na szwedzkie warunki.
Na miejsce zbiórki można było przybywać już od piątkowego poranku, my dotarliśmy tam wczesnym popołudniem, po szybkim przywitaniu się, zostaliśmy przydzieleni do jednej z grup i praktycznie z marszu musieliśmy wziąć udział w konkurencji polegającej na grupowym biegu z drabiną przez tor przeszkód. Brzmi głupawo, ale było całkiem zabawne, a zwycięska drużyna (niestety nie nasza) wywalczyła sobie w ten sposób możliwość wybrania pokoju, w którym zechce nocować.