Chyba
każdy nacjonalista zgadza się z poglądem, że każdy mężczyzna w naszym kraju
powinien przejść szkolenie z podstaw obrony przed wrogiem. 2-go sierpnia nadarzyła się do tego idealna
okazja: nasi koledzy z grupy rekonstrukcyjnej Reduta, działającej przy
Światowym Związku Żołnierzy AK okręg Wielkopolska zorganizowali trening otwarty
– bez namysłu zebrała się od nas ekipa, która akurat była na miejscu pomiędzy
urlopami, wakacjami a kibicowskimi wyjazdami.
Chłopaki mają świetną zajawkę: nie jest to zwykła ekipa ASG – bardzo rzadko
się „strzelają”, za to co weekend organizują wspólne treningi ze szkoleniami z
taktyki, zjazdu na linie, kamuflażu, samoobrony i innych elementów, jakie
zawodowi żołnierze muszą umieć, by przetrwać podczas natarć.
Na samym początku przeprowadzili oni rozgrzewkę, w której widać już było, że nie każdy wytrzyma trud tak ostrego treningu. Po 20-stu minutach ostrego katowania, cali mokrzy przeszliśmy do elementów samoobrony.
Następnie kolejna część szkolenia: podzieliliśmy się na 3 grupy, gdzie każda
miała szkolenie ze składania karabinku AKMS, podstawy OPBMR
(obrona przed bronią masowego rażenia) oraz środki masowego rażenia, budowa i
użycie maski przeciwgazowej oraz podstawy zielonej taktyki (sposoby poruszania
się w terenie zalesionym, rozpoznawanie i pokonywanie przeszkód terenowych,
szyki patrolowe).
Na sam koniec treningu rozdzieliliśmy się na dwie grupy i zorganizowaliśmy dwa patrole, w których mogliśmy wykorzystać pokazane wcześniej elementy walki w lesie oraz zachowania się podczas przeczesywania terenów zielonych.
Chłopaki z Reduty zapewnili nas, że to nie ostatnie tego typu szkolenie – w
takim razie czekamy z niecierpliwością na kolejne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz