niedziela, 9 sierpnia 2015

Bo z broni to trzeba się nauczyć strzelać


Chyba każdy nacjonalista zgadza się z poglądem, że każdy mężczyzna w naszym kraju powinien przejść szkolenie z podstaw obrony przed wrogiem.  2-go sierpnia nadarzyła się do tego idealna okazja: nasi koledzy z grupy rekonstrukcyjnej Reduta, działającej przy Światowym Związku Żołnierzy AK okręg Wielkopolska zorganizowali trening otwarty – bez namysłu zebrała się od nas ekipa, która akurat była na miejscu pomiędzy urlopami, wakacjami a kibicowskimi wyjazdami.


Chłopaki mają świetną zajawkę:  nie jest to zwykła ekipa ASG – bardzo rzadko się „strzelają”, za to co weekend organizują wspólne treningi ze szkoleniami z taktyki, zjazdu na linie, kamuflażu, samoobrony i innych elementów, jakie zawodowi żołnierze muszą umieć, by przetrwać podczas natarć. 

Na samym początku przeprowadzili oni rozgrzewkę, w której widać już było, że nie każdy wytrzyma trud tak ostrego treningu. Po 20-stu minutach ostrego katowania, cali mokrzy przeszliśmy do elementów samoobrony. 



Następnie kolejna część szkolenia: podzieliliśmy się na 3 grupy, gdzie każda miała szkolenie ze składania karabinku AKMS, podstawy OPBMR (obrona przed bronią masowego rażenia) oraz środki masowego rażenia, budowa i użycie maski przeciwgazowej oraz podstawy zielonej taktyki (sposoby poruszania się w terenie zalesionym, rozpoznawanie i pokonywanie przeszkód terenowych, szyki patrolowe).  




 
Na sam koniec treningu rozdzieliliśmy się na dwie grupy i zorganizowaliśmy dwa patrole, w których mogliśmy wykorzystać pokazane wcześniej elementy walki w lesie oraz zachowania się podczas przeczesywania terenów zielonych.





Chłopaki z Reduty zapewnili nas, że to nie ostatnie tego typu szkolenie – w takim razie czekamy z niecierpliwością na kolejne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz